Drukuj

Rzymówka

Tekst o dziejach Rzymówki na podstawie opracowania Pana Alfreda Michlera przedstawiła Pani Maria Leśna.

Rzymówka
U zarania dziejów
Być może niektórzy z Państwa, którzy skorzystali z zaproszenia na dzisiejsze spotkanie w Rzymówce nie posiadają pełnej wiedzy. czemu ma ono służyć. Nim udzielimy odpowiedzi na to pytanie, proszę zebranych o zmuszenie swojej wyobraźni do wielkiego wysiłku i cofnięcie się w czasie o 10 wieków. Będziemy w tym samym miejscu. Będzie nas mniej, będziemy w lesie, nie będzie żadnych dróg i zabudowań. . Zobaczymy Wilczą Górę i Ostrzycę, ale nie zobaczymy zamku w Rokitnicy i Grodźcu. Nie ma ich jeszcze w XI wieku. Być może dostrzeżemy pokrewne do budowli w Rzymówce grodzisko w Wysocku. W tym zamierzchłym czasie ten obszar Śląska zamieszkiwało kilka prasłowiańskich plemion śląskich, jednym z nich byli Trzebowianie, którzy zajmowali tereny nad Bobrem i Kaczawą.
Grodzisko w Rzymówce zapewniało bezpieczeństwo około stu osobom w celach militarnych do XX wieku. Najintensywniej w okresie wojny 30-letniej (1618-1648)., kiedy opanowali je Szwedzi. Dlatego nawet nasi poprzednicy – Niemcy, nie znając jego historii, nazywali go „szwedzkim szańcem”. (Schwedenschanze). Badania archeologiczne o dużym natężeniu prowadzono tu przed i po II wojnie światowej. Zgromadzono bogaty materiał archeologiczno- archiwalny (np. we Wrocławiu), jednak żadne nie doprowadziły do upamiętnienia tego w jakiejkolwiek formie tu na miejscu, choćby w formie skromnej tablicy.
Milenium Rzymówki – 2005 rok
Musiało upłynąć 10 wieków. Rada i Urząd Gminy Złotoryja, wspólnie z Towarzystwem Miłośników Ziemi Złotoryjskiej, uznały, że rok 2005 będzie właściwym do upamiętnienia dziejów tego grodziska oraz zamieszkujących je mieszkańców , którzy w różnym czasie, różnej narodowości przy pomocy różnych, coraz doskonalszych narzędzi stworzyli dzisiejszą Rzymówkę. Gdyby kamienie potrafiły przemówić, to usłyszelibyśmy taką ilość języków, których nie ogarnęła by nawet współczesna sztuczna inteligencja, a ich wygląd i ubiór pewnie by nas oszołomił. Jedyne, co tych mieszkańców przez 10 stuleci łączyło, to te ziemie i wiara chrześcijańska- najpierw katolicka, później ewangelicka.
Nadrzędnym celem naszego milenium była rewitalizacja grodziska: jego elementów stałych (np. dotyczących św. Jadwigi) oraz flory w postaci krzewów ozdobnych, forsycji i jaśminu, które w czasach świetności porastały pobliski park przypałacowy i wzgórze. Jednak tę ostatnią myśl wzbogaciliśmy o posadzenie 10 dębów milenijnych oraz nadanie im imion. Wzbogaciła się także baza kulturalna- odnowiona świetlica wiejska w byłej szkole podstawowej wzbogaciła się o eksponaty w postaci kilkunastu fotogramów zrobionych w Muzeum Archeologicznym we Wrocławiu, przez co świetlica stała się początkiem izby historycznej Rzymówki.
Dęby milenijne
Oprócz krzewów ozdobnych, które w dużej ilości posadziliśmy na południowym zboczu grodziska, zdecydowaliśmy , iż u jego podnóża posadzimy 10 dębów (milenijnych) jako symbol trwałości , mocy i potęgi. W sumie posadzono ich 12, ponieważ zbiegło się to ze śmiercią Jana Pawła II, któremu poświeciliśmy 11. dąb, a 12. sadzonkę przygotował Marian Mróz, stwierdzając: „Jeśli drzewko ma nasz Papież, to niech ma również jego następca”. Drzewka sadziliśmy 19 kwietnia 2005 roku w godzinach 16.00- 18.00, co w sposób nieplanowany zbiegło się z kolejnym konklawe. Schodząc z grodziska (mieszkańcy Rzymówki, pracownicy Urzędu Gminy, członkowie TMZZ) nie wiedzieliśmy, kogo wybrali kardynałowie. Dopiero w domu dowiedzieliśmy się, że nowym strażnikiem grodziska w Rzymówce będzie Benedykt XVI. Dosłownie w ostatnim czasie na czoło strażników wysunął się zbiorowy bohater – Trzebowianie, których wypromował wójt Jan Tymczyszyn.
Poprzez te działania Rzymówka została odnotowana i zachowana w archiwaliach Watykanu. Urząd Gminy i TMZZ poinformowały Benedykta XVI, a następnie Franciszka, iż mają swoje dęby milenijne w Rzymówce. W obu przypadkach obaj papieże radośnie i przyjaźnie odpowiedzieli, pisma są w dokumentacji Urzędu Gminy.
Chrzest
Każde drzewko otrzymało imię 11 września 2005 roku, obrzęd był świecki, było troje chrzestnych. Przy każdym drzewku postawiono dwujęzyczną notkę biograficzną, niestety plastikowe tabliczki zniknęły. W tym roku Wójt postanowił wykonać trwałe tabliczki drewniane z imionami nadanymi drzewkom, które zostały postawione w czerwcu. Przypomnę może imiona nadane drzewkom: Piast, Ziemowit, Leszek, Ziemomysł, Dobrawa, Wojciech, Bolesław II Śmiały, Bolesław III Krzywousty, Karol, Benedykt XVI
Skarb
Każdy zamek, gród skrywa jakiś skarb. Tak jest i w przypadku Rzymówki. Jest skryty wewnątrz grodziska i należy go w ciszy i bezgłośnie odkopać. Już ktoś próbował, ale wdał się w rozmowę z jakąś zjawą i skarb pozostał w ziemi. Grodzisko tez nadal istnieje , więc... może ktoś się odważy , przydałoby się może na nową świetlicę ?
Szanowni Państwo.
Nie byłoby wydarzenia w 2005r. a także dzisiejszych wspomnień o tym, gdyby nie pomysłodawca i cierpliwy badacz historii jakim jest obecny wśród nas Pan Alfred Michler. To on przekopał wszelkie możliwe archiwa w poszukiwaniu informacji, zebrał , napisał publikację wydaną z tej okazji, dzięki niemu my możemy wiedzieć więcej o miejscu gdzie mieszkamy. Podziękujmy mu za to brawami.