Pierwszy tydzień ferii jak z bicza strzelił!
W drugim trochę poodpoczywamy a przede wszystkim pośpimy, bo gdy nasi rówieśnicy przewracali się na drugi bok, my już siedzieliśmy w autobusie jadącym do Świdnicy – o zgrozo! 8.00! Ale warto było dwa dni spędzić na lodowisku. Większość z nas była już nie pierwszy raz, czy to z klasą, czy w ubiegłym roku podczas ferii. Ale byli nowi, młodsi – im w poniedziałek szło ciężko, ale we czwartek to już śmigali na równi z nami.
Wtorek dał nam odetchnąć, bo wyjazd był o 10.00 a we środę i piątek zaczynaliśmy od 9.00 – jakoś przeżyliśmy! Środa to zawsze zajęcia na naszej sali gimnastycznej. Było dla każdego: i dwa ognie, i wyścigi rzędów, i siatkówka, a na finał piłka nożna. Oczywiście nie obeszło się bez rozgrzewki w rytm remixu CC Catach.
Miło było poszaleć na zjeżdżali, w basenie rekreacyjnym czy sportowym. Miło było również w jacuzzi. Zresztą na pływalni w Bolesławcu jest zawsze extra. I dobre lody.
W tym roku po raz pierwszy do naszej ponad 40-osobowej grupy dołączyli koledzy i koleżanki z Rokitnicy. Mamy nadzieję, że oni również miło będą wspominać te nasze wspólne wyjazdy. W sumie było nas prawie 50 osób choć niektórzy nie dotrwali do końca – dopadło ich choróbsko ☹.
Organizatorem naszych wyjazdów był jak co roku MUKS „Gwarek Wilków”, który dodatkowo pozyskał dofinasowanie z Gminy Złotoryja. Były też panie, które oddały nam swój pierwszy tydzień urlopu, żebyśmy mogli na sportowo spędzić ten czas. I był bardzo życzliwy pan kierowca, który bezpiecznie woził nas w te i z powrotem.